O Blogu...

Na wstępie pragnę zaznaczyć, że blog to fanfiction. Oznacza to, że postaci, tło zdarzeń i niektóre elementy fabuły zostają ,,pożyczone" przeze mnie z oryginalnej serii książek ,,Igrzyska Śmierc" autorstwa Suzanne Collins.
Z pewnością wielu z was, będących tutaj, przeczytało książkę ,,Kosogłos". O ile początek jest pięknie rozbudowany i obfitujący w emocjonujące wydarzenia, o tyle ostatni rozdział, przed epilogiem, został absolutnie zminimalizowany. Dlaczego? Może Collins uznała, że warto chronić drzewa i szkoda papieru na resztę kartek zapełnionych kwitnącą miłością dwojga serc? A może po napisaniu tych kilkuset stronic zwyczajnie nie chciało jej się dalej tworzyć? A może autorka miała w zamiarze zrobić to celowo, aby skłonić nas do dalszych refleksji nad życiem państwa Mellark i pobudzić zastałą w dzisiejszych czasach wyobraźnię? Powodów mogło być mnóstwo. Faktem pozostaje, iż wielu fanów uznaje, iż Collins potraktowała nas w ten sposób co najmniej brzydko, skąpiąc opowiedzenia historii romantycznego happy-endu. Dlatego postanowiłam to zmienić.
Na moim blogu znajdziecie opowieść utworzoną przeze mnie na bazie wydarzeń wspaniałej trylogii. Jest to moje spojrzenie, zatem jeśli go nie zaakceptujecie bądź będziecie uważać, że jest błędne-zrozumiem to. Nie mniej jednak zachęcam was do czytania. Tutaj znajdziecie jednak nie przesłodzone love story, ale walkę o miłość z różnorodnymi przeciwnościami losu. Koniec wojny wcale nie oznacza, że Katniss i Peeta nie będą musieli ciężko pracować aby utrzymać swoje płomienne uczucie. Przeżyli wiele, zbyt wiele, mógłby ktoś powiedzieć, ale to wcale nie koniec. Co się wydarzy, gdy między kochankami staną cienie choroby, czającej się za rogiem śmierci i Igrzysk, które wciąż jeszcze trwają. Czy wyjdą z tego zwycięsko?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz