niedziela, 9 lutego 2014

Prolog

Dedykuję ten rozdział Marcie Żabickiej ;)
Każdemu życzę miłego czytania!

[Muzyka w tle-numer 03 z playlisty ,,Rue'sLullaby"]
Budzę się z krzykiem. Gwałtownie podnoszę się do pozycji siedzącej. Całe moje ciało jest spocone, podkoszulek przykleił mi się do pleców. Włosy pozwijały się w strąki, przesuwam dłonią po wilgotnym karku. Przed chwilą było mi gorąco, teraz znów zrobiło się zimno. Otacza mnie ciemność, oczy dopiero po chwili wychwytują obiekty w ciemności. Chowam twarz w dłoniach. Przez chwilę czułam ulgę, że dane mi było się obudzić, ale teraz wracają straszne obrazy, od których przez całą noc starałam się uciec. Nie mogłam jednak tego zrobić, chcąc nie chcąc stałam się więźniem własnego umysłu, który nie pozwolił zaznać mi momentu ukojenia. Nie wiem, czy teraz znowu zasnę. Niekoniecznie dziś, ale w ogóle, do końca życia. Noce stały się moją udręką, boję się zasnąć w przekonaniu, że po zamknięciu powiek nadejdzie kolejna faza psychicznych tortur. Kiedy dopadały mnie koszmary przed trzecim Ćwierćwieczem Poskromienia, obok mnie zawsze był Peeta, którego ciepłe ręce obejmowały mnie , gdy najbardziej tego potrzebowałam. Przyciskał mnie do piersi, a ja mogłam choć przez chwilę odetchnąć, zapomnieć o koszmarach. A teraz? Byłam sama w moim pięknym domu w Wiosce Zwycięzców. Dawniej cieszyłabym się z takiego obrotu sprawy. Zanim trafiłam na arenę, mimo iż bałam się Igrzysk, chciałam mieć taki dom. Niekoniecznie zależało mi na grubych pieniądzach, które zwycięzcy trybuci dostają od Kapitolu, ale miło byłoby mieć ich choć troszkę więcej. Nie musiałabym bać się o nasz byt. Nasze przeżycie stałoby się łatwiejsze. Ach, jak tęsknię za tamtymi dniami! Może i bywało różnie, ale wszystko byłoby lepsze niż to, co spotyka mnie dzisiaj. Gdybym miała wybór to bez wahania oddałabym wielki dom, prywatność, pięniądze, w zamian za polowania z Gale'em, rozmowy z Prim i naszą małą chałupkę w Złożysku. Moja siostra. Primrose. Wspomnienia biegną mi przed oczami jak rozpędzone konie. Zupełnie jak gdyby ktoś puścił mi nagranie w mocnym przyspieszniu. Ciągnę dłońmi włosy na głowie, upadam na poduszki. Znowu krzyczę, gdy przypominam sobie, że nigdy jej już nie zobaczę. Tak bardzo ją kocham, tęsknie za nią, a jej brak sprawia mi fizyczny ból. Cierpię w agoni, gdy przed o oczami staje mi moment jej śmierci. Widziałam, jak, mimo tego, iż była uwięziona, pomagała innym dzieciom. Do końca pozostała dobra, czuła, współczująca. A potem zobaczyła mnie. Jej usta ułożyły się w słowa, jej ostatnie słowa, których nie było dane mi usłyszeć. Zdaje mi się, że wymówiła moje imię, ale nigdy nie dowiem się, czy to prawda. To było jej nieme wołanie o pomoc, a ja nie mogłam zrobić nic. Mimo to czuję, że to moja wina, bo ja jedyna mogłam coś zrobić. Jednak czy zdążyłabym na czas? Czy również zginęłabym w kaskadzie płomieni? Zresztą, to bez znaczenia. Już teraz czuję się martwa.

11 komentarzy:

  1. Wow dopiero zaczynam czytać Twój blog ale prolog jest genialny ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Mam nadzieję, że rozdział pierwszy też ci się spodoba :D

      Usuń
    2. Ta książka jest super zakochałam się w niej od pierwszego zdania

      Usuń
  2. JEZUS !! JESTEŚ MEGA .! chciałabym tak pisać :) dopiero zaczynam czytać ale już mnie wciągnęło <3 JESTEŚ GENIALNA :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczne ^.^ To dopiero prolog, a już mnie poruszyło...Lecę czytać dalej : )
    ~ R.

    OdpowiedzUsuń
  4. OMG! Dopiero tutaj dotarłam i już sam prolog mnie poruszył! Jeśli rozdziały będą tak samo dobre to chyba się w tobie zakocham ♡

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej! Otóż trafiłam tu do Ciebie i może (może, bo liczba 53 rozdziałów jest lekko przerażająca;D) przeczytam go w całości, ale na razie zacznę od początku.
    I faktycznie mogłabym ujawnić się w komentarzu dopiero w ostatnim, najaktualniejszym rozdziale, ale jednak napiszę już tu. No bo, napisanie każdego rozdziału to praca, za którą 'zapłatą' są m.in. komentarze, tak więc zaczynam komentować juz tu;)
    Od strony technicznej jest napisane bardzo ładnie, brawo!;)
    Teraz treść. Tekst w miarę krótki, wprowadzający, bez bardzo wartkiej akcji, ale jest w porządku. Ogólnie prolog ładny, gratuluję i pozdrawiam=]

    OdpowiedzUsuń
  6. Dopiero teraz trafiłam na twój blog. Ale jest mega!!! Super piszesz ciekawe co w dalszych rozdziałach 😘

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie już mój komentarz nie zrobi na tobie wrażenia jak tak wiele ich posiadasz ale już po przeczytaniu dopiero prologu uważam ze super spelnilas moje oczekiwania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wciąż tu zaglądam i wciąż cieszę się z nowych komentarzy :) To super, że blog Ci się spodobał :) Pozdrawiam i udanej niedzieli!

      Usuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń